Wspomnienia...
Komentarze: 2
Każdy ma inne...i te dobre i złe... Jechałam dzisiaj rano do Auchan i nagle zaświeciło mi w oczy słońce...to było akurat koło domu mojego byłego(przeze mnie) - Marcina. Pomyślałam wtedy o tym wszystkim co było..co było na obozie...moje łzy, jego silne ramiona w których tak bardzo czuję się bezpieczna...Marzyłam, jadąc, żeby być słońcem. Codziennie witać go promykami "dotykać", poprostu widzieć. Może jak umrę, będę mogła być przy nim... wiem, że to wszystko zniszczyłam, ale chciałabym to zmienić...By chociaż nadal się przyjaźnić. Straciłam miłość, przyjaźń i kontakt...czasami może przez gg, ale tak dawno go nie widziałam. Tak bardzo cierpią ci co nie myśleli, a robili.
I HATE MYSELF AND I WANT DIE!!
WELL, WHATS A PROBLEM?? I CAN KILL MY HEART AND BRAIN, SOUL... I WANT DIE NOW, HERE...
Dodaj komentarz